Odpowiednie przygotowanie motocykla do zimy to fundament jego sprawności w kolejnym sezonie. Zatem co powinno się wiedzieć przed odstawieniem maszyny na kilka chłodnych miesięcy? Zebraliśmy najważniejsze kwestie w jednym miejscu, dzięki czemu o niczym nie zapomnisz!
Czy zimowanie motocykla na dworze to dobry pomysł?
Zdecydowanie nie jest to najlepsze rozwiązanie – zwłaszcza jeżeli nie zastosujemy żadnego dodatkowego zabezpieczenia jak przykładowo specjalny pokrowiec. Po pierwsze pozostawiając motocykl na zimę pod chmurką, zwiększamy ryzyko jego kradzieży. Po drugie narażamy go na destrukcyjne działanie warunków atmosferycznych. Wilgoć, opady śniegu i niska temperatura mogą przyczynić się do korozji, a także awarii poszczególnych mechanizmów, choćby akumulatora.
Bezpieczniejszą opcją jest zimowanie motocykla w garażu, w szczególności, jeśli to pomieszczenie ogrzewane. Co zrobić, kiedy nie mamy takiej możliwości? Wówczas z pomocą przychodzą wyspecjalizowane firmy, które kompleksowo zajmą się maszyną. Ich zadaniem jest utrzymanie jej w dobrej kondycji i, co najważniejsze, w jak najlepszych warunkach: w stałej temperaturze oraz z dala od wszelkich niebezpiecznych substancji. Powinno się to odbywać w monitorowanych i chronionych magazynach. Najczęściej można wykupić też różnorodne usługi dodatkowe, w tym te, przygotowujące motocykl do zimy.
Zimowanie motocykla – cena
Bez względu na to, czy zdecydujemy się na zimowanie motocykla w blaszaku, przydomowym garażu lub w najgorszym razie na parkingu, powinniśmy zainwestować w pokrowiec. Rozstrzał cenowy w tej kategorii jest dość duży – można wydać zarówno kilkadziesiąt, jak i kilkaset złotych. Ważne, aby zdecydować się na porządny model, dostosowany do użytkowania poza sezonem.
Ile kosztuje zimowanie motocykli w przypadku wyspecjalizowanych firm? Cenniki uzależnione są od wielu czynników, w tym miasta, a następnie wielkości czy rodzaju maszyny. Z reguły mniej zapłacą właściciele niewielkich skuterów niż choćby posiadacze chopperów. Generalnie miesięczny koszt usługi waha się od 50 do nawet 200 złotych, niemniej często wykupując pakiet na kilka miesięcy, można liczyć na rabat. Warto wiedzieć, że niektóre firmy wprowadziły dodatkową opłatę za przechowanie kufra.
Relatywnie niskie koszty poniesiemy, jeżeli wynajmiemy garaż w porozumieniu z innymi motocyklistami. W tym przypadku trzeba jednak pamiętać o porządnym zabezpieczeniu pojazdów przed kradzieżą.
Jak zimować motocykl? Od tego zacznij!
Jeżeli rezygnujemy z jazdy motocyklem w zimie, pierwszą czynnością, jaką powinno się zrobić na koniec sezonu, jest dokładne umycie maszyny. Koniecznie jest nie tylko oczyszczenie karoserii, ale również innych części, w tym metalowych oraz wykonanych z plastiku. Usuwając wszelkie zabrudzenia, takie jak błoto albo resztki smaru, zmniejszamy ryzyko korozji czy powstania plam, których trudno będzie się pozbyć za kilka miesięcy. Nie zapomnijmy też o konserwacji, w tym o smarowaniu łańcucha i linek, a także uzupełnieniu płynów eksploatacyjnych.
Następna kwestia to tankowanie. Aby uniknąć rdzewienia stalowego baku, spowodowanego parującą i skraplająca się benzyną, można postąpić na jeden z dwóch sposobów. Pierwsza opcja to zatankowanie do pełna. Druga to całkowite spuszczenie paliwa.
Kolejna sprawa – wymiana oleju silnikowego. Jest ona zalecana, kiedy zimujemy motocykl w ogrzewanym pomieszczeniu. Wynika to z faktu, że przepracowany i zanieczyszczony olej w połączeniu z wilgocią będzie odciskać piętno na elementach silnika. Jeśli jednak pozostawiamy pojazd na zewnątrz, odczekajmy z wymianą oleju, ponieważ wilgoć z otoczenia negatywnie wpłynie na jego właściwości. Wychodzi więc na to, że optymalną opcją, ale też bardziej czasochłonną oraz niestety wiążącą się z wyższymi kosztami, jest wymiana oleju zarówno po zakończeniu sezonu, jak i tuż przed rozpoczęciem nowego.
Jak dbać o akumulator motocyklowy zimą?
Po kilku zimowych miesiącach może się zdarzyć, że motocykl nie odpali. Stanie się tak wtedy, gdy wcześniej nie zadbamy o akumulator – po prostu braknie mu mocy na rozruch. Dlatego dobrym pomysłem jest wyjęcie baterii na czas przerwy od jazdy. Należy ją wówczas przechowywać w suchym, ciepłym miejscu i co jakiś czas, przykładowo raz w miesiącu, podłączać do prostownika. Skorzystać można także z automatycznej ładowarki, która będzie nieustannie utrzymywała napięcie w akumulatorze na odpowiednim poziomie. Mając to wszystko na uwadze, wystartowanie w nowym sezonie powinno pójść gładko.
Czy przepalać motocykl zimą?
Odpowiedź na to pytanie okazuje się dość sporna, ile osób tyle opinii na ten temat. Ostatecznie jednak przepalanie motocykla w zimie to czynność zbędna, a wręcz niezalecana. Tym bardziej, jeżeli maszyna stoi na zewnątrz lub w pomieszczeniu bez ogrzewania. Odpalając dłużej nieużywany pojazd nie tylko niepotrzebnie stracimy moc akumulatora. Przy rozruchu możemy przyspieszyć zużywanie się niektórych elementów silnika (m.in. przez niedostateczne smarowanie) oraz doprowadzić do powstania ognisk korozji.
Zimowanie motocykli a opony
Przygotowując motocykl do zimy, nie można zapomnieć o oponach. Ich właściwe potraktowanie może spowolnić proces starzenia się gumy, a co za tym idzie utraty jej właściwości trakcyjnych. Przekłada się to zatem nie tylko na nasze bezpieczeństwo podczas podróżowania. Ważny jest też aspekt ekonomiczny – prawidłowo zimowane ogumienie będzie służyło dłużej.
Zacząć należy od konserwacji kół, w tym ich porządnego umycia oraz usunięcia kamyków zalegających w bieżnikach. Czym czyścić opony motocyklowe? Dobrym i bezpiecznym środkiem jest szampon samochodowy. Można użyć też specjalnej pianki, która oczyszcza, zabezpiecza oraz nabłyszcza gumę – za taki produkt w sprayu zapłacimy około kilkunastu złotych. Na rynku dostępne są także dedykowane preparaty do felg. Na tym etapie ważne jest, aby pozostawić koła do dokładnego wysuszenia. W ten sposób unikniemy pojawienia się rdzawych śladów na obręczach.
Dowiedz się więcej: Kiedy wymienić opony w motocyklu?
Zimowanie motocykla na stojaku – dlaczego warto?
Okazuje się, że to, w jaki sposób odstawimy pojazd na międzysezonową przerwę, jest bardzo istotne. Optymalna sytuacja to taka, w której koła zimowanego motocykla wiszą swobodnie w powietrzu. W ten sposób nie ma ryzyka, że przez wielomiesięczne stanie w bezruchu dojdzie do odkształcenia karkasu opon.
Popularnością cieszą się specjalne stojaki, na których można ustawić zimowany motocykl, oddzielając opony od podłoża. Za komplet (na koło przednie i tylne) zapłacimy – w zależności od producenta, rozmiaru, materiału i udźwigu – od 200 do nawet 1500 zł. Ułatwione zadanie mają właściciele motocykli wyposażonych w centralną podstawkę.
Kierowcy niemający w zanadrzu stojaków powinni chociaż podłożyć karton pod maszynę, aby odizolować ogumienie od zalegających na podłodze zanieczyszczeń. W tej sytuacji trzeba też pamiętać o tym, aby co około dwa do trzech tygodni przetaczać motocykl o 1/4 obrotu kół i w ten sposób zmieniać obciążenie działające na ogumienie.
Zwróć uwagę! Przechowywanie opon bez felg wymaga postawienia ich w pozycji pionowej i obracania co 4 tygodnie.
Przygotowanie motocykla do zimy – ściąga
W ramach podsumowania zebraliśmy wszystkie czynności, które należy wykonać, chcąc przygotować motocykl na zimę. Robiąc je krok po kroku można być pewnym, że wiosną bez problemu wyruszymy w pierwszą trasę!
- Zastanów się, gdzie zimować motocykl. Jeśli w domu – kup pokrowiec, jeśli chcesz skorzystać z usług wyspecjalizowanej firmy, zawczasu zarezerwuj miejsce.
- Dokładnie umyj maszynę.
- Nasmaruj łańcuch oraz inne wymagające tego elementy.
- Wymień płyny eksploatacyjne.
- Zatankuj paliwo do pełna lub całkowicie spuść je z baku.
- Rozważ wymianę oleju.
- Zadbaj o akumulator.
- Dokładnie oczyść, a następnie wysusz opony i felgi.
- Upewnij się, że opony są odizolowane od podłogi lub przygotuj sobie przypomnienie o regularnym rotowaniu kół.
Pamiętaj! Wiedza na temat tego, jak dbać o motocykl będzie procentowała w przyszłości!