Widzieliśmy je wszyscy w starych, gangsterskich filmach: motocykle z eleganckimi oponami z białymi pasami. Dziś na polskim rynku jest kilku producentów oferujących tego typu modele retro. Jaka jest ich historia, skąd biorą się wysokie ceny oraz jakie są pomysły na uzyskanie podobnego efektu w domowych warunkach – dowiesz się z tego artykułu.
Skąd wzięły się opony motocyklowe z białym bokiem?
Niektórym maszynom stylizowane koła zdecydowanie dodają uroku. Mówimy tu nie tylko o oldtimerach, w których opony z białymi bokami bywają niezastąpione niczym dobrze dobrany krawat do koszuli i garnituru, ale także o współczesnych cruiserach czy chopperach. Okazuje się jednak, że z ich historią wiąże się pewien paradoks. Dziś opony typu whitewall uważane są za prestiżowe, przeznaczone głównie do klasycznych motocykli oraz luksusowych samochodów. A kiedyś było zgoła inaczej.
Pierwsze ogumienie samochodowe było wytwarzane z naturalnej gumy wzbogacanej rozmaitymi substancjami chemicznymi. Jedną z nich był tlenek cynku – związek wpływający na lepszą trakcję i jednocześnie sprawiający, że opony miały biały kolor. Składnik ten nie zapewniał jednak wystarczającej wytrzymałości i trwałości bieżnika, dlatego zaczęto dodawać do niego sadzę. Właśnie tak powstały opony motocyklowe z białym bokiem, określane też jako „whitewalls”. Pierwsza amerykańska firma, która je produkowała – początkowo do konnych powozów – to Vogue Tire and Rubber Co. Było to w 1914 roku.
Z czasem całe opony, nie tylko bieżnik, zaczęły być produkowane z użyciem sadzy, stąd jej całkowicie czarny kolor. Początkowo tego typu modele były znacznie droższe od powszechniejszego ogumienia „czarno-białego”. W latach 20. i 30. ubiegłego stulecia montowano je głównie w luksusowych samochodach. Jeszcze przed Drugą Wojną Światową opony czarne zaczęły wypierać „whitewalls”, które w końcu uznano za przestarzałe i trudniejsze w utrzymaniu.
Opony motocyklowe – biały bok wrócił do łask
Moda na nie powróciła w Ameryce w latach 50. To wtedy zaczął odmieniać się ich wizerunek – zaczęły być postrzegane jako bardziej szykowne i eleganckie. W części klasycznych dziś samochodów oraz motocykli montowano je nawet w podstawowym wyposażeniu. W naszych czasach moda na motocyklowe opony retro z białym paskiem powróciła w związku z zamiłowaniem wielu osób do zabytkowych pojazdów oraz klasycznego designu.
Jeśli poszukujesz nowego ogumienia, ale nie zależy Ci na białym pasku, sprawdź naszą ofertę opon do motocykla klasycznego.
Zobacz także najwyżej oceniane modele, które znalazły się w aktualnym rankingu opon motocyklowych!
Opony motocyklowe z białym pasem – oferta na rynku
Turystyczne ogumienie typu whitewall zazwyczaj jest nieco droższe od analogicznych opon bez białego pasa. Powód jest prozaiczny: tego typu modele produkowane są w mniejszych seriach, w dodatku – pomimo rosnącej grupy pasjonatów motoryzacji, rodzimy rynek nie jest i być może nigdy nie będzie najbardziej chłonnym dla tego typu produktów. Niemniej opony motocyklowe z białym paskiem oferuje kilka marek obecnych w Polsce. Są one dostępne także w ofercie Oponeo, a oto kilka z nich:
Metzeler ME 888 Marathon Ultra WW jest przykładem turystycznego ogumienia, przeznaczonego do chopperów. Sprawdza się podczas jazdy pod dużym obciążeniem, z wysoką prędkością oraz na długich dystansach. Zapewnia maszynie przyczepność i stabilność, także wtedy, gdy droga pokryta jest warstwą wody.
Continental LB – model, na którym pokonasz wiele kilometrów, nie tracąc kontroli nad motocyklem. Stworzony jest na bazie nowoczesnej mieszanki gumowej, która w połączeniu przemyślanym bieżnikiem dba o komfort jazdy. Ochrona przed aquaplaningiem oraz poprawa sterowności maszyny to tylko przykłady spośród jej wielu zalet.
Continental K62 to opona motocyklowa z białym bokiem (w wybranych rozmiarach), w sam raz dla osób, dla których liczą się osiągi. Będzie nie tylko świetnie prezentować się na klasycznym motocyklu, ale też zwiększać bezpieczeństwo jazdy. Zaprojektowano ją w taki sposób, aby służyła długo oraz była niezawodna w letnie dni, kiedy pogoda potrafi zmieniać się naprawdę szybko.
Kultowe opony motocyklowe z białym bokiem
Co poza tym znajdziemy na rynku? Dość szeroką ofertę ma Dunlop, na przykład model Harley-Davidson (stworzony we współpracy ze słynnym producentem motocykli). Sztandarowym produktem niemieckiej firmy Metzeler, doskonale znanym motocyklistom na całym świecie, pozostaje model ME880 Marathon. Idźmy dalej – marka Avon ma w swoim katalogu oponę, której sama nazwa: Gangster Retro Whitewall Tire daje do zrozumienia, z nawiązaniem do jakiej stylistyki mamy tu do czynienia.
Modele z białą ścianką można kupić również od jednego z potentatów na globalnym rynku ogumienia. Bridgestone – Exedra G702 montowany w takich motocyklach, jak choćby: Suzuki C90T, Yamaha Road Star Silverado czy Royal Star Tour, a także Exedra G722 oraz Exedra G705 OE Whitewall. Continental oferuje natomiast model Conti Milestone w dwóch wersjach – WW („wide whitewall” – szeroki pas) oraz WS („whitewall single” – pas pojedynczy).
Nakładki na opony – dyplomatki
Cena motocyklowych opon z białym paskiem przyczyniała się do tego, że zaczęły krążyć dziesiątki chałupniczych sposobów na „zrobienie whitewalls”. Jednym z nich jest kupno tzw. dyplomatek – białych, gumowych obręczy, które montuje się między oponą a felgą. Dzięki nim zwykłe ogumienie udaje to z białymi bokami i na pierwszy rzut oka trudno jest dostrzec różnice.
Nie brakuje opinii, że przy dłuższym użytkowaniu zakładane na opony dyplomatki nacinają ogumienie wzdłuż swojej krawędzi. Z jakichś powodów dyplomatki są produkowane z myślą o modelach ekspozycyjnych. Ponadto dość szybko się one odkształcają i przestają idealnie przylegać do koła. Inna sprawa, że ich instalacja nie należy do najłatwiejszych.
Ręcznie malowany biały bok na oponach motocyklowych?
W Internecie roi się od pomysłów, w jaki sposób i jaką farbą namalować sobie białe pasy. Najlepiej farbami elastycznymi, ale są też doświadczenia z farbami do malowania basenów oraz pasów na… asfalcie. Abstrahując od innych czynników, trudno wyobrazić sobie to przedsięwzięcie pod względem estetycznym. Szczególnie gdy biały barwnik zacznie pękać i łuszczyć się na poddawanej rozmaitym naciskom i naprężeniom gumie. W takiej sytuacji każdy musi sam odpowiedzieć sobie na pytanie: czy decydowanie się na niezbyt skuteczne półśrodki to na pewno oszczędniejsza droga w porównaniu do kupna fabrycznych opon typu „whitewalls”.