Metzeler Roadtec Z8 Interact 190/50ZR17 (73 W) Tył TL M/C O

Roadtec'i Metzelera świetnie spisywały się podczas jazdy w wymagających, późnojesiennych warunkach. Niestraszne im były opady atmosferyczne (deszcze, śniegi), radziły sobie przy niskich temperaturach (0-8 stopni Celsjusza), bieżnik ściera się równomiernie, komfort z jazdy był, jak i też zadowolenie :) Wymiana opon nastąpiła po przejechaniu na poprzednich 28 tys. km (opony Michelin z 2014 roku, spokojnie by posłużyły do równych 30 tys. km., ale ze względu na ich wiek zdecydowałam się wymienić przed końcówką sezonu) i chęci spróbowania czegoś nowego. A także z polecenia Pana Mechaniora. Generalnie, nie zawiodłam się i mogę je polecić :)

Użytkuję te opony w motocyklu BMW K1200s. Jeżdżę zarówno po mieście jak i poza nim na wszelkiego rodzaju wypadach turystycznych. Przy mocy 170KM w motocyklu opony radzą sobie rewelacyjnie. Nie miałem sytuacji, gdzie opony nie dawałyby rady. Zarówno przy agresywniejszej jeździe, większych złożeniach, jak i jeździe turystycznej w dwie osoby i trzy kufry. Kiedyś pod Zakopanem złapał nas chwilowy śnieg leżący na drodze. Moto z 3 kuframi i 2 osobami poradził sobie i z tym problemem. Nie można tutaj mówić o zimówkach w motorze, ale spokojnie można było przejechać przez zaśnieżony podjazd... W tym motorze te opony sprawdzają się rewelacyjnie i nie żałuje żadnej złotówki na nie wydanej. Ma mokrym motocykl prowadzi się pewnie i stabilnie - bardziej mam ograniczenia w głowie pokonując mokre zakręty niż pozwalają na to opony (przynajmniej takie mam wrażenie)...

Podsumowanie: Klasa sama dla siebie

Całe moje motocyklowe życie śmigałem na Michelin Pilot i to była radość z jazdy. Po założeniu Z8 moja FJR ( 2014r.) zwariowała, pierwsze 300 km miałem wrażenie, że wyrwie mi kierownicę ,bo tak wężykował... potem opony się ułożyły i spokój. Po kolejnych prawie 2 tys. km w warunkach 27 stopni (rozgrzany asfalt), pół godziny w siodle, w delikatnym łuku przy 100 km/h opona ucieka na boki. Zdecydowanie nie polecam, chyba że ktoś kocha niepewność w zakrętach. Widać to na filmie, 44 sekunda https://youtu.be/0toN5w2PpDI Niestety, ale Z8 trafiają na śmietnik po 2 tys. km i zakładam sprawdzone pilotki.

Choć konstrukcyjnie opona ma swoje lata, to Metzeler nie ma się czego wstydzić. Na suchym trzyma się jak pijany płotu i świetnie prowadzi. Opona daje niezłe feedback, lekko przechodzi z zakrętu w zakręt. Podobnie jest na mokrym, raz jeden jedyny w łuku na pasach jakiś delikatny uślizg zaobserwowałem, ale bez większych emocji poszła dalej. Testowana niemal wyłącznie na czarnym. Na drodze piaskowej już sprawuje się gorzej i nie daje takiej pewności prowadzenia, lepiej nie próbować wtedy kłaść się w ostrych zakrętach. Motocykl: BMW R1100RT Jazda solo lub z lekkim bagażem

Polecam, super opony. Posiadam motocykl BMW R1250RT i do tegoż moto zakupiłem kolejny komplet. Wybór padł na Metzeler i okazał się bardzo trafiony. Przejechałem ok 4000 km jest rewelacja. Idealne do tego typu moto, w zakrętach trzymają wyśmienicie. Warto wybrać model na tył wzmacniany, dedykowany dla dużych motocykli. Opona nie ząbkuje, jest cicha. Moim zdaniem lepiej czuję moto w zakrętach w porównaniu do innych producentów. Jestem bardzo zadowolony, polecam!