W sezonie jesienno-zimowym ciepło rozgrzanego silnika auta przyciąga zmarznięte zwierzaki poszukujące lokum. Szukają one przyjaznego dla siebie lokum, by ogrzać się i schronić. Szczególnie w tym okresie pojawiają się przypadki, w których kierowcy odnajdują kuny w samochodzie. Te z pozoru niewinnie wyglądające ssaki, lubią zaszyć się pod maską i niestety mogą narobić przy tym niemałych szkód, narażając właścicieli aut na koszty. Jak skutecznie poradzić sobie z nimi?

dziury w wygłuszeniu maskiDziury w wygłuszeniu maski mogą świadczyć o obecności kuny w aucie. 

Czym odstraszyć kuny w samochodzie? Takie pytanie z pewnością padło z ust osób, zmuszonych do wyproszenia ze swojego pojazdu tych dzikich lokatorów. Z jednej strony nie mogą one pozostać dłużej pod maską, a z drugiej, jak w sposób humanitarny zniechęcić je do powracania w zakamarki silnika?

Skąd wiadomo, że są kuny w samochodzie?

Obecność kuny w aucie wbrew pozorom dość łatwo rozpoznać. Zwierzę może zostawiać ślady swoich łap na masce, a w komorze silnika resztki futra. Kiedy zdąży ono już wyrządzić niemałe szkody, wyciek płynu chłodniczego, nierówna praca silnika, a nawet zupełny brak jego rozruchu są sygnałami alarmującymi. 

Powodami do niepokoju powinny być także trójkątne ślady ugryzienia znajdujące się na kablach, czy zdewastowane poszycie wygłuszające silnik, co jasno wskazuje, że na mamy nieproszonego lokatora w pojeździe. Tym wszystkim znakom często towarzyszy zapach kuny w samochodzie, czyli odór jej odchodów znajdujących się pod maską. W taki sposób zaznacza ona swoje terytorium. Śladów niesprawności, a zwłaszcza nadgryzionych kabli nie należy lekceważyć, ponieważ mogą one przyczynić się do pożaru auta. 

Co zrobić, gdy kuny w samochodzie urządzą sobie gniazdo?

Kiedy wszystkie przesłanki wskazują na obecność kuny, a może nawet udało nam się ją dostrzec, warto zacząć natychmiast działać. Nie należy podejmować prób jej schwytania – zwierzę to bywa agresywne i w celach obronnych nie będzie hamowało się przed pogryzieniem lub podrapaniem człowieka. Ponadto może przenosić różne choroby np. wściekliznę. 

Istnieje kilka sposobów na kuny. W tym celu powstały specjalne środki odstraszające je, a nawet urządzenia, których działanie opisujemy poniżej. Aby zapobiec kolejnej wizycie zwierzyny, warto zadbać o dokładne umycie miejsc jej usadowienia się. Pozwoli to pozbyć się zapachu kuny i zminimalizuje ryzyko jej powrotu. 

Sposoby na kuny w aucie – preparaty

Powszechnie dostępne na kuny w samochodzie są środki rozpylające. Można kupić je online – ceny zaczynają się od około 25 złotych. Przed ich użyciem, dokładnie oczyszczamy miejsce schronienia zwierzęcia w aucie. W następnej kolejności je spryskujemy – ważne, by nie robić tego, kiedy znajduje się ono pod maską! Taki środek na kuny w samochodzie działa drażniąco na wyczulony węch ssaków, sprawiając, że nie będą one chciały powrócić.

Woń produktu z czasem będzie się ulatniał, dlatego zabieg należy ponawiać. Podobnie jak środki w spray ‘u działają specjalnie zawieszki z nieprzyjemnymi dla zwierzęcia nutami zapachowymi. 

Odstraszacz na kuny w samochodzie

Metodą na kuny w aucie są także montowane pod maską urządzenia odstraszające, np. emitujące ultradźwięki. Ich działanie opiera się na nadawaniu dźwięków o częstotliwości, mogącej drażnić te zwierzęta, co ma powodować skuteczne zniechęcenie od udomawiania się w naszym aucie. Koszt takiego akcesorium zaczyna się od 100 złotych. 

Jak zamontować odstraszasz na kuny w samochodzie? Wystarczy postępować wg. dołączonych instrukcji i stosować się do zaleceń producenta. Kroki nie są skomplikowane, lecz w razie problemów należy udać się do mechanika, który za usługę może wziąć nawet 100 złotych. 

Czymś, co odstrasza kuny, będzie także nieco kontrowersyjna i mało humanitarna instalacja z płytkami rażącymi prądem, której ze względu na dobro zwierząt nie polecamy. Można porównać ją do pastucha elektrycznego. 

Domowe sposoby na kuny w samochodzie

W Internecie na hasło „co polecacie na kuny w samochodzie” pojawi się również szereg domowych sposobów na walkę ze szkodnikami. Co ważne, nie są one tak radykalne jak urządzenia odstraszające. 

Ssaki te nie tolerują zapachu innych zwierząt, więc kiedy wyczują ich obecność, nie będą chciały powrócić do danego miejsca. W aucie można więc umieścić sierść psa lub kota, które kiedy zostaną wywąchane, najzwyczajniej wypłoszą kuny.

W samochodzie kostka WC na toaletę, ząbki czosnku czy detergenty do sprzątania rzekomo również mają spowodować, że wydobywająca się z nich woń, nie będzie przyciągać futrzaków. Może ona niestety przedostawać się także do wnętrza pojazdu i nosów kierowcy oraz pasażerów, co nie będzie umilało podróży. Są to alternatywne, prowizoryczne środki, których nie polecamy.