W miniony weekend w okolicach Vilkyciai na Litwie odnotowano gwałtowany wzrost temperatury, którą podnosili uczestnicy IV rundy Rallycross. Zawody były połączone z Mistrzostwami Litwy i Mistrzostwami Krajów Nadbałtyckich (NEZ), co ściągnęło do naszych północnych sąsiadów tłumy kibiców żądnych sportowych wrażeń.
Plan toru w Vilkyciai (źródło: http://rallycrosscup.pl/)
Litewski tor sprzyjał zawziętej rywalizacji
Tuż po biegach kwalifikacyjnych, faworyci poszczególnych kategorii byli pytani o formę, nastawienie i przygotowanie do nadchodzącego biegu.
Paweł Hankiewicz (SuperNationals):
Paweł Melon (SuperNationals):
Marcin Gagacki (SuperCars):
Sprawdzian sportowych możliwości
Dla wielu zawodników zmagania na tym torze były debiutem, co stanowiło dodatkowe wyzwanie. Poprzeczka była zawieszona wysoko, a każdy miał indywidualny plan na zwycięstwo w swojej kategorii. Powróćmy do weekendu na Litwie i przypomnijmy sobie raz jeszcze, jak wyglądała rywalizacja.
Wspaniałe widowisko w kategorii SuperNationals
W tej kategorii na torze pojawiło się najwięcej zawodników, co wiązało się ze znakomitym widowiskiem sportowym. Z początku na prowadzenie zdecydowanie wysunął się Paweł Melon. Lider został prześcignięty przez swoich rywali przy czwartym okrążeniu wskutek utraty cennych minut poświęconych na próbach odpalenia swojego BMW. Chwilową niedyspozycję przeciwnika szybko wykorzystał Paweł Hankiewicz, który w pięknym stylu przekroczył metę jako pierwszy. Tuż za nim na wjechał Daniel Krzysiak, a trzecie miejsce należało do Kamila Urbaczewskiego.
Finał kategorii pełen emocji
Finał tej kategorii był serią niespodzianek. Znakomity refleks i umiejętności Łukasza Zolla pozwoliły mu pozostawić w tyle pozostałych zawodników. Już w pierwszym zakręcie został jednak dogoniony przez Pawła Hankiewicza. Kierowca Renault Clio w przemyślany sposób pokonał wszystkich rywali i wjechał na metę jako pierwszy przy gromkich owacjach kibiców. Tuż za nim na podium znalazł się faworyzowany po doskonałym starcie Łukasz Zoll, a trzecim zawodnikiem był Paweł Melon.
Triumfator tej kategorii poproszony o komentarz nie krył swojej radości: Poszło dziś świetnie. Udało się wprowadzić wszystkie zmiany w samochodzie, jakie sobie założyliśmy. Chyba przez cały dzień osiągałem na tym torze najlepsze czasy w swojej klasie. Dobrą postawę w całych zawodach przypieczętowałem bardzo dobrym startem w finale. Na ten wynik złożyło się kilka czynników. Jednym z nich była moja niezła jazda, bo finał przejechałem raczej czysto. Jedyne drobne błędy przydarzyły się na dwóch okrążeniach, na których jechałem za rywalami wyrzucającymi na moją przednią szybę mnóstwo błota. W ferworze walki zapomniałem, gdzie włącza się spryskiwacz i wycieraczki, i chwilę mi zajęło zanim się połapałem, i odzyskałem widoczność. Drugim czynnikiem decydującym o dobrym rezultacie, była praca mojego spottera, który musiał bacznie obserwować wszystkich moich rywali, szczególnie że stawka w finale dość mocno się „rozciągnęła”, więc w tym biegu ważna była taktyka. Krzysiek Skorupski świetnie wywiązał się ze swoich zadań, polecił mi zjechać na Joker Lap dokładnie wtedy, kiedy powinienem. Wróciłem na właściwy tor w dobrym momencie, dzięki czemu finalnie znalazłem się przed rywalami. To moja kolejna wygrana na Litwie, więc jestem bardzo szczęśliwy.
Seria SuperCars dostarczyła niesamowitych wrażeń
Wszystkie trzy biegi utrzymywały widzów w ogromnym napięciu. Pierwszy półfinał należał do Pleskovasa. Litwinin nie dał się wyprzedzić rywalom po doskonałym starcie. W ślad za nim podążał Mikołaj Otto, który pomimo uzyskania znakomitych czasów okrążeń nie zdołał go wyprzedzić. Drugi półfinał był zdominowany przez zawodników Oponeo Motorsport – Marcina Gagackiego i Dariusza Topolewskiego, którzy w pięknym stylu zdeklasowali pozostałych zawodników.
Kulminacja napięcia nastąpiła w czasie ostatniej, finałowej rundy. Decydujące okrążenia należały do Litwina i Mikołaja Otto, który starał się wyprzedzić swojego rywala po zmaganiach półfinałowych. Ich rywalizacja w duecie była tak jednogłośna, że razem zjechali na Jokera przy piątym okrążeniu. Już po chwili przejeżdżali linię mety w kolejności: Paulius Pleskovas, Mikołaj Otto. Na trzecie miejsce zajechał Tomasz Kuchar, który znakomicie nadrobił pozycję tuż po starcie z ostatniej linii.
Po zaciętym wyścigu, wypowiedział się Mikołaj Otto: Niestety znowu mieliśmy różne bolączki, trapił nas taki dziwny pech, ale dzięki mechanikom opanowaliśmy sytuację na tyle na ile się dało. W półfinale pojechałem z przerywającym silnikiem. Trochę poprawiliśmy jego pracę na finał. Nie działał idealnie, ale to wystarczyło, żeby pokonać wszystkich Polaków. Było to jednak za mało, żeby pokonać zwycięzcę. Mam trochę mieszane uczucia, ale z drugiej strony po finale, który ukończyło się na drugim miejscu trudno być niezadowolonym.
Klasyfikacja generalna po IV rundzie Oponeo Mistrzostw Polski Rallycross
Za nami już czwarta runda prawdziwego święta motoryzacji, jakim są Oponeo Mistrzostwa Polski Rallycross. Oto, jak prezentuje się klasyfikacja SuperCars po 4. rundzie.
1. Tomasz Kuchar 75 pkt.
2. Marcin Gagacki 63 pkt.
3. Dariusz Topolewski 55 pkt.
4. Gracjan Duda 52 pkt.
5. Mikołaj Otto 49 pkt.
6. Maciej Palczewski 46 pkt.
7. Mateusz Ludwiczak 20 pkt.
8. Andrzej Kleina 12 pkt.
Kalendarz OPONEO Mistrzostw Polski Rallycross 2017
Choć IV runda przeszła już do historii, nadal nie zwalniamy tempa. Przed nami już tylko trzy etapy. Następny weekend pełny motoryzacyjnych emocji już 27 sierpnia na Autodromie w Słomczynie, bądźcie z nami!
Kalendarz nadchodzących zawodów:
1. 27 sierpnia 2017 - Autodrom Słomczyn
2. 17 września 2017 - OPONEO Motopark Toruń
3. 8 października 2017 - Autodrom Słomczyn